...za początkiem lata. Wiosna nie działa na mnie dobrze. Jestem tak rozkojarzona, niezadowolona (głównie ze swego wyglądu), czy wręcz przygnębiona, że dopiero w czerwcu zaczynam gubić depresyjny nastrój. Jak tylko zobaczę pierwsze dzikie czereśnie gotowe do spożycia :))) ... mniam!!! Wydaje mi się, że wiosna jest zbyt blada, za to feria letnich barw w kolorowo brzmiącym Karminie nie ma sobie równych. Zobaczcie raj na ziemi ...
Jula i Iggy w czereśniach
super zdjęcia, ale już wkrótce będziemy pic kawę na dworze i wygrzewać się na słońcu...
OdpowiedzUsuńJa juz moge pic kawe na dworze.....zrobilo sie u nas wiosennie i cieplo. z chce sie zyc! Co do tych czeresni...........mniammmmmmmmmmm -uwielbiam. Tutaj rosna przy drogach i na skwerkach. Ale zawsze brakuje mi wisni. Nie ma ich w Anglii. Ja tam depresje odnosnie swojego wygladu mam na okraglo, przez caly rok. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno to lecimy do Anglii na kawe!!! co Ty na to Linda?
OdpowiedzUsuń