:)

Dziękuję za liczne komentarze pozostawione pod postem dot. candy. No, niby to w waszym interesie :) , ale tak naprawdę jest tam wiele miłych i szczerych zachwytów nad wystawionym do losowania kompletem uszytym przez Mamuśkę Moją, to bardzo miłe. Candy już zachwilkę zostanie zamknięte jutro postaram się zrobić losowanie, a tymczasem śpieszę poinformowac o tym, że startuję w konkursie na BLOG ROKU 2009. Wcale nie dlatego, że takie mam mniemanie wysokie o własnym pisarstwie na temat rękoczynów moich, ale tak po prostu - jak to się mówi nie mam nic do stracenia. Może kilku czytelników zyskam... Jurorem w kategorii, do której się zgłosiłam jest pan Robert Makłowicz. Bardzo mi miło, że przy okazji oceniania kandydujących blogów będzie musiał zerknąć na moją stronkę, ale chyba nie odważe się już zamieścić żadnego przepisu własnego, choć taki miałam zamiar...

Korzystając z chwili gdy czekam w domciu na męża, który to za kilka minut ląduje na poznańskiej Ławicy (a wraz z nim nasz aparat - dlatego niewiele mogłam ostatnio na blogu zdziałać i kilka fajnych kartek nie zdążyłam uwiecznić na zdjęciach :( ), a potem w/w mąż jeszcze musi do mnie dojechać 30 km, piszę o tym konkursie i proszę o oddawanie głosów na mój blog oczywiście jeżeli uznacie to za zgodne z waszymi odczuciami :). To byłoby na tyle... Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Komentarze