Oczywiście, że pamiętałam o Światowym Dniu Robienia Kartek. Wieczorem jak zwykle zasiadłam w mojej pracowni ale tym razem towarzyszyła mi Julka moja ośmioletnia córka. Tutaj ciekawostka tak nocą wygląda pracownia:


o ten bałagan to jeszcze nic... ale wracając do tematu, bo Julce obiecałam reklamę jej pracy, oto julkowa kartka:
oczywiście ja też nie próżnowałam, ale najpierw o zakupowym "szaleństwie". Skromne podstawowe zakupy ale nie mogłam już się doczekać żeby użyć tych dziurkaczy. Przy okazji chciałam wspomnieć o bardzio miłym sprzedawcy na Allegro polecam ze względu na bardzo dobre ceny: JAROPAP z Poznania.
i tutaj już moje karteczki:

Kolejne cudne karteczki. Widzę że Julka odziedziczyła talent po mamusi. Super. Zakupy zrobione więc karteczkowego szaleństwa ciąg dalszy. Nie mogę się doczekać . Buziaki. Monika
OdpowiedzUsuń