Dla małego Bartka, który przyszedł na świat w czerwcu na trzy dni przed moją Marysią :)
Ten zbieg okoliczności jest powodem tak długiego oczekiwania na nasze gratulacje... A ponieważ sam Bartek był bardzo długo wyczekiwany przez swych rodziców, chciałam by kartka od naszej rodzinki była wyjątkowa. Zaczęłam ją robić wcześniej, ale z powodu nawału pracy tuż przed naszym porodem (poza tym Marysia na tydzień przed terminem się już pojawiła na świecie) dokończyłam podczas ostatniego weekendu. Z tek okazji odkurzyłam nawet maszynę do szycia ;) a efekt końcowy to wynik dopasowania tego projektu do wytycznych na wyzwanie w Diabelskim Młynie
Tak powstała kartka z proporczyków układających się w imię maluszka, całość zapakowana w pudełko. Życzenia umieściłam na odwrocie proporczyków, wszystkie połączyłam wstążką.
Spójrzcie:
Co sądzicie o takiej pamiątce? Będę Wam wdzięczna za każdą opinię :)
Milena
świetna sprawa :D myślę, że fajniejsze niż zwykła kartka :) może sobie wisieć w pokoju malucha nawet parę lat :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :) zależało mi na takiej pamiątce, która nie trafi do szuflady od razu
UsuńTo dopiero "niepowtarzalna kartka"!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa, oryginalna i do tego pięknie wykonana z dbałością o każdy detal - super!