Walentynki tuż tuż...

 Różne, ale tak naprawdę w takim samym stylu, bardzo proste z minimalną ilością dodatków. Na jednej z nich pojawiły się "gryzmołki" które tak mi się spodobały, że chyba więcej kartek potraktuję czarnym cienkopisem ;)




Trzymajcie się ciepło :)

Milena

Komentarze

  1. Śliczne! Szczególnie podoba mi się pierwsza! Pewnie przez te gryzmołki właśnie :)Podoba mi się minimalizm w tych kartkach - walentynkowe potrafią być przesłodzone ;P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Zapraszam ponownie!