CZYLI KARTKI Z MIŚKAMI WYKONANYMI KREDKAMI AKWARELOWYMI :)))
oj, kiedy to było... pojęcia wtedy nie miałam o istnieniu jakiegoś scrapbookingu, cardmakingu i innych takich, po prostu zarywałam całe noce, żeby rysować i kleić, rysować i kleić i tak w kółko, miśki występowały we wszystkich możliwych rolach i z przeróżnymi atrybutami a kartki z takimi obrazkami cieszyły się największym "wzięciem" w kwiaciarniach...A teraz oprócz miśków mam do dyspozycji piękne papiery, tutaj np z ILS Zeszyty, i przepiękne wstążeczki, które możecie tutaj kupić...
Z miśkami jeszcze się spotkamy, tylko uporam się z zamówieniami na bieżąco...
Niebawem pokażę też kartki komunijne z wykorzystaniem obrazków akwarelowych mojego autorstwa, zatem : do zobaczenia!!!
P.S.
Były jeszcze miśki w dużym formacie oprawiane w antyramy, ponieważ rysowałam je suchymi pastelami :)
uroczy misiooo :)
OdpowiedzUsuńAle Zdolniacha z Ciebie!! słodki misio i urocza karteczka:):)
OdpowiedzUsuńMnie pozostaje jedynie kolorowanie stempli.... :D
ehhh zazdroszczę Tym co potrafią rysować:D ja to lewa noga do tego jestem
OdpowiedzUsuń