Na osiemnastkę. Kolorystyka bardzo stonowana co właśnie miało wpływ na ich styl, świetnie pasuje do zdjęcia i do samej Jubilatki, którą mam przyjemność znać ;)
Po raz kolejny Watson...
Rewelacyjne. Zdecydowanie mój gust... Tak jednak patrzę na te zdjęcie... Jezu ile Ty ich wykonałaś... mnie to pewnie przy piątej już by się roboty odechciało, a tu tyle "jednakowych". Pozdrawiam
Bardzo mi się podobają ...
OdpowiedzUsuńUważam że całość idealnie współgra ze sobą ...
Gratuluję ... piękne zaproszenia ...
Rewelacyjne. Zdecydowanie mój gust... Tak jednak patrzę na te zdjęcie... Jezu ile Ty ich wykonałaś... mnie to pewnie przy piątej już by się roboty odechciało, a tu tyle "jednakowych". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń